Cześc tu Cristiano Ronaldo używam swoje drugie konto i tłumacz. Czy można pożyczyć numer twoja karta kredytowa żeby kupić nowe buty sportowe bo mi się zepsuł
Luzik, mam ten sam słomiany zapał w gruncie rzeczy xD
Ja na pierwszym odcinku skończyłam swoją przygodę z Oshinoko. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś do tego wrócę. Jak dla mnie za blisko jest to jakiejś pedofilii, czy innego gunwa, żeby móc to oglądać bez zażenowania (wystarczy, że mam moralniaka w związku z czytaniem/oglądaniem Made in Abyss). Może jak będę miała jakieś sadystyczne zamiary wobec własnego mózgu, to wtedy :p A odnośnie Jigokuraku - polecam dalej gorąco, skończyłam też mangę i naprawdę jest to dobra seria. Trochę taki Demon Slayer dla starszego odbiorcy.
Nie no, ja tam się nie śmieję. Jak dla mnie AoT to jedna z najbardziej ikonicznych serii, a na pewno numer jeden jeśli chodzi o ostatnie dziesięciolecie. A 3 sezon to dla mnie czyste złoto, szczególnie mój ulubiony part 2 (Erwin w moim sercu na zawsze ;_;). Ja jedyne co miałam do zarzucenia, to to, że: 1. zakończenie mi nie siadło xd i 2. manga ma okropną kreskę i do tej pory nie chciałam jej kupować, bo i po co. ALE xD JPF znowu mnie zrobił... Kilka dni temu oczywiście wrzucili info, że zrobią nowe, powiększone wydanie w twardej oprawie, już nie mówiąc, że okładki strasznie mnie kupują, więc się ofc już nie powstrzymam. A co do Jujutsu, to jest ten sam case co AoT xD Czytam mangę, ale nic z niej nie rozumiem, bo twórca bazgrze jak kura pazurem. Anime nie oglądałam, ale Szymek jest ogromnym fanem i mi cały czas truje żebym sobie obejrzała "to wtedy docenię" :p
Dzięki za polecajkę, zapiszę sobie w to watch, chociaż się teraz wkręciłam w koreańskie dramki i jakoś się odkręcić z nich nie umiem, przez co animców już dawno nie oglądałam xD
Widzę, że nie tylko ja mam powrót xD Odnośnie Oshi no ko - chyba straciłam wiarę w MALa, bo dla mnie to też jest jakieś takie meh. Ogólnie nie czaję tego konceptu zreinkarnowanych fanów idolki, jako jej dzieci... Miałam nadzieję na coś pokroju Perfect Blue, ale niektóre rzeczy naprawdę wieją tanim fanservicem i po prostu obrzydzają (np. karmienie piersią niemowlaka, który mentalnie nim nie jest). Mam wrażenie, że pod tą cukierkową otoczką sama fabuła chce być taka zaskakująca i traktować o poważnych tematach, ale dla mnie to wychodzi groteskowo. Nie kupuję tej serii i boli mnie, że ludzie ją wysoko ocenili, bo przez to zmarnowałam 1,5h. Nie wiem, może dalej będzie lepiej, ale coś czuję, że 2-3 odcinki i sobie dropnę :p
Widzę, że oglądasz Jigokuraku - bardzo dobry tytuł. Kończę właśnie mangę i jeśli w finale nie będzie jakiegoś tąpnięcia, to będzie to jedna z serii, którą faktycznie czytałam z zapartym tchem. Mały spoiler - im dalej w las tym lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) I jeszcze jedna polecajka, którą ostatnio sama dostałam - Skip to Loafer, niby szkolna obyczajówka, a naprawdę można się wciągnąć.
Btw, nie wiem czy słyszałaś, ale w Polsce będą wydawać Nanę (i to w twardej oprawie!) :D
Właśnie widzę, od piątku taka metamorfoza jest. Technicznie wyszło im to dobrze, dodali parę bajerów (można dodawać więcej ulubionych, hell yes!), ale graficznie to szkarada - te kolory, meine boże, aż mnie ścięło, jak to zobaczyłam, zero wyczucia i gustu. Na szczęście są fixy do tego, przed chwilą zainstalowałam poprawkę pod tę wersję MALa i u mnie teraz to wygląda tak. Polecam, bo oczy mogą rozboleć, od razu podrzucam Ci też linka pod ten theme.
Jedyna słuszna ocena, dla takiego gówna. To było bardzo złe. Tak złe, że gorzej się chyba nie da. Już nawet Boku no Pico ma bardziej wiarygodne postacie i fabułę.
Sorry zio, musisz to zobaczyć. Pozycja obowiązkowa. Nowa Durarara jest spoko, fabuła się rozwija mega, doszło multum nowych postaci, szczególnie Varona, na którą czekałam jeszcze w pierwszej serii, więc aprobuję. Cosplay? Nieee, już mnie do tego nie ciągnie. Jakbym miała go już zrobić, to Marcelinę z Adventure Time, gitarę sobie już dwa lata temu zrobiłam i nadal czeka na debiut heh.
Spoczko jest, coś jak udana wersja Fushigi Yuugi z ogarniętą główną bohaterką. Bardzo shoujo z hordą biszonenów, ale przyjemne. Jak nie wiesz co oglądać - Nanatsu no Taizai. Gniję z zachwytu nad tą serią!
Sanzoku no Musume Ronja, reżyseruje młody Miyazaki. U mnie sezon i tak pewnie będzie się kręcił tylko wokół tego jednego anime, plus może jakieś dwie, trzy inne serie na otarcie łez w oczekiwaniu na Ronję. Akatsuki no Yona - tego jestem fciul 'ciekawa', w rekomendacjach podają Fushigi Yuugi, prawdziwy powrót do przeszłości sobie sprawię. A tak poważnie, Donten ni Warau, Kiseijuu, czy Shigatsu wa Kimi no Uso zapowiadają się naprawdę interesująco. Szczególnie to pierwsze, bo jest nawet wysoko w rankingu, jako manga. Chociaż po tym co zrobili teraz Tokyo Ghoul, to nigdy nic nie wiadomo tbh. Poza tym don't worry, będziesz mieć rozgrzewkę przed nowym drrr!! zimą.
Naru jest przezajebista, ale okularnica dla mnie jest faworytką wśród postaci. Mogliby jeszcze ją częściej pokazywać i byłoby uber. Tak btw. Następny sezon się nawet spoko zapowiada, serial od Ghibli! Rzygam tęczą.
All Comments (379) Comments
Ja na pierwszym odcinku skończyłam swoją przygodę z Oshinoko. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś do tego wrócę. Jak dla mnie za blisko jest to jakiejś pedofilii, czy innego gunwa, żeby móc to oglądać bez zażenowania (wystarczy, że mam moralniaka w związku z czytaniem/oglądaniem Made in Abyss). Może jak będę miała jakieś sadystyczne zamiary wobec własnego mózgu, to wtedy :p A odnośnie Jigokuraku - polecam dalej gorąco, skończyłam też mangę i naprawdę jest to dobra seria. Trochę taki Demon Slayer dla starszego odbiorcy.
Nie no, ja tam się nie śmieję. Jak dla mnie AoT to jedna z najbardziej ikonicznych serii, a na pewno numer jeden jeśli chodzi o ostatnie dziesięciolecie. A 3 sezon to dla mnie czyste złoto, szczególnie mój ulubiony part 2 (Erwin w moim sercu na zawsze ;_;). Ja jedyne co miałam do zarzucenia, to to, że: 1. zakończenie mi nie siadło xd i 2. manga ma okropną kreskę i do tej pory nie chciałam jej kupować, bo i po co. ALE xD JPF znowu mnie zrobił... Kilka dni temu oczywiście wrzucili info, że zrobią nowe, powiększone wydanie w twardej oprawie, już nie mówiąc, że okładki strasznie mnie kupują, więc się ofc już nie powstrzymam. A co do Jujutsu, to jest ten sam case co AoT xD Czytam mangę, ale nic z niej nie rozumiem, bo twórca bazgrze jak kura pazurem. Anime nie oglądałam, ale Szymek jest ogromnym fanem i mi cały czas truje żebym sobie obejrzała "to wtedy docenię" :p
Dzięki za polecajkę, zapiszę sobie w to watch, chociaż się teraz wkręciłam w koreańskie dramki i jakoś się odkręcić z nich nie umiem, przez co animców już dawno nie oglądałam xD
Widzę, że oglądasz Jigokuraku - bardzo dobry tytuł. Kończę właśnie mangę i jeśli w finale nie będzie jakiegoś tąpnięcia, to będzie to jedna z serii, którą faktycznie czytałam z zapartym tchem. Mały spoiler - im dalej w las tym lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) I jeszcze jedna polecajka, którą ostatnio sama dostałam - Skip to Loafer, niby szkolna obyczajówka, a naprawdę można się wciągnąć.
Btw, nie wiem czy słyszałaś, ale w Polsce będą wydawać Nanę (i to w twardej oprawie!) :D
Pozdrawiam :D
PS. Pamietasz mnie jeszcze :D?